W Kolumbii miała miejsce seria ataków terrorystycznych: co najmniej siedem ofiar śmiertelnych, dziesiątki rannych.


Straszna tragedia miała miejsce w południowo-zachodniej Kolumbii, gdzie w wyniku serii ataków zginęło co najmniej siedem osób, w tym dwóch policjantów i pięciu cywilów. Ponad 28 osób zostało rannych. Miasto Cali i niektóre inne miejscowości znajdują się w stanie szoku z powodu tej niepowstrzymanej fali przemocy. Ataki były dobrze zaplanowane i obejmowały wybuchy samochodów i motocykli, strzelanie snajperskie, a także wykorzystanie dronów z materiałami wybuchowymi.
Zgodnie z danymi organów ścigania, te ataki terrorystyczne są w dużej mierze wymierzone w policję. Kolumbijskie władze uważają, że za tymi atakami stoją dysydenckie grupy byłych powstańców FARC, w tym frakcja EMC. Minister obrony oświadczył, że te grupy wybierają terroryzm, ponieważ nie mogą stawić czoła siłom państwowym w otwartej walce.
Sytuacja w Kolumbii jest bardzo napięta, a władze są zmuszone wprowadzić dodatkowe środki bezpieczeństwa, aby zapobiec dalszym tragediom i zatrzymać sprawców ataków. Na razie dokładne motywy tych ataków pozostają kwestią dyskusyjną, ale stwarzają poważne zagrożenie dla ludności cywilnej w regionie.
Czytaj także
- Zamach w Damaszku: zamachowiec-samobójca zdetonował się podczas mszy, dziesiątki ludzi zginęły
- O czym martwił się Trump przed atakami na Iran: szczegóły od CNN
- Okupant dwukrotnie przyjeżdżał na wojnę na Ukrainie i zarobił miliony
- USA wzywają Iran do negocjacji i ostrzegają przed 'największym błędem'
- We Francji mężczyzna próbował zorganizować 'ślub' z dziewięcioletnią Ukrainką
- Uderzenie USA w Iran: ukraińskie MSZ wydało oświadczenie