Skandal na Odeszczy: policja prowadzi śledztwo w sprawie gwałtu na psie, zabezpieczono dowody.


Na Odeszczy policja rozpoczęła dochodzenie w sprawie seksualnej przemocy wobec psa po oburzeniu obrońców praw zwierząt. Mieszkańcy wsi Majory zostali oskarżeni o przemoc wobec zwierzęcia, co wstrząsnęło obrońcami zwierząt i wywołało reakcję organów ścigania. Początkowo urzędnicy nie potraktowali sytuacji poważnie, ale później jednak zabezpieczyli psa do badań.
'Policja zareagowała na wezwanie niezbyt skutecznie, co przestraszyło obrońców zwierząt. Jednak ostatecznie psa zabrali wolontariusze schroniska 'Pliuszka'.'
Organy ścigania potwierdziły rozpoczęcie sprawy karnej. Sprawcę, który popełnił ten straszny czyn, już znaleziono, a działania śledcze trwają. Czeka go śledztwo w ramach artykułu o okrutnym traktowaniu zwierząt, co może prowadzić do pozbawienia wolności na osiem lat.
Dzięki działaniom obrońców zwierząt i szybkiej reakcji policji, ten przypadek otrzyma odpowiednie śledztwo, a winowajca dostanie zasłużoną karę za straszne czyny wobec bezbronnego zwierzęcia.
Czytaj także
- Linia frontu na dzień 22 czerwca 2025. Sprawozdanie Sztabu Generalnego
- Rosja po czterech latach tortur uwolniła krymskiego dziennikarza Jesipenka
- Skandal w brygadzie 'Magura': dowódca opowiedział, kogo uznano za winnego
- Nowy prokurator generalny opowiedział o mieszkaniu, żonie i dlaczego nie został dyrektorem NABU
- Zeleński podpisał dekret dotyczący nowych sankcji – kto został uderzony
- Napastnicy zaatakowali poligon treningowy Sił Zbrojnych Ukrainy: są zabici i ranni