Likwidacja byłego zawodnika młodzieżowej reprezentacji Ukrainy w futsalu: poznano szczegóły.


Dziś odbyły się pogrzeby Ołeśa Jabłońskiego - byłego zawodnika młodzieżowej reprezentacji Ukrainy w futsalu, który po aneksji Krymu podpisał kontrakt z Ministerstwem Obrony FR. Służył w powietrznodesantowej jednostce i został zlikwidowany na terenie obwodu kurskiego. Nie ujawniono szczegółów jego śmierci.
Ołeś Jabłoński urodził się 6 czerwca 1989 roku w Sewastopolu. Grał w mistrzostwach Ukrainy w futsalu i piłce plażowej. Po aneksji Krymu kontynuował karierę w 'Premier League Krymskiego Związku Piłkarskiego'. Zostawił żonę i dwoje dzieci.
Również zlikwidowany został zapaśnik Bator Erdyniejew, który był medalistą turniejów zapaśniczych i ochotnikiem w okupacyjnej brygadzie czołgowej. Erdyniejew był dowódcą plutonu w kompanii czołgowej i został zlikwidowany 26 marca 2025 roku. Zostawił żonę i dwie córki.
Analiza:
Ta wiadomość dotyczy pogrzebów okupanta Ołeśa Jabłońskiego i zapaśnika Batora Erdyniejewa, którzy zostali zlikwidowani przez siły obronne. Jabłoński był byłym piłkarzem, który podpisał kontrakt z Ministerstwem Obrony FR, a Erdyniejew był wcześniej zapaśnikiem i służył w brygadzie czołgowej. Oboje zostawili żony i dzieci. To kolejny przykład ludzi, którzy przyjmują rosyjską propozycję i opuszczają Ukrainę. Informacje te świadczą o tym, że Rosja stara się angażować osoby z okupowanych terytoriów do swoich struktur. Może to wpłynąć na bezpieczeństwo Ukrainy i zaostrzyć napięcia w regionie. Władze powinny być czujne i reagować na takie wydarzenia.
Czytaj także
- W szpitalu zmarła pracownica Liceum w Białogrodzie-Dnistrovskim, która została ranna w wyniku ataku Rosji
- Siły Zbrojne Ukrainy uderzyły w bazę naftową w obwodzie rostowskim
- Jermak ogłosił nowe 'niespodzianki' dla Rosji
- Antykorupcyjna prokuratura mocno wyśmiała wicepremiera Czerniszowa (zdjęcie)
- 174 postępowania dotyczące duchownych UOC MP. Mały raportował o walce z agentami w szatach
- Rosja uderzyła rakietą balistyczną w liceum w Białogrodzie-Dnistrowskim: są ofiary (zdjęcia, wideo)